
Kod Morse'a nadal w grze. Opowiadaniem prowadzącym od dziś zostaje..ADWOKAT BOGA.
Tymczasem...zapraszam na ostatni rozdział. Pozdrawiam. Wasza A.
***
Bartek spoglądał na telefon co kilkanaście sekund. Wiedziałam, że chce zainterweniować, ale z dwojga złego ten pomysł był tym gorszym. Nie miałam ochoty tłumaczyć już Darii czy Mikołaja. Obydwoje uparci, jak osły wdali...